Trzcińsko - Zdrój - Ratujmy kasztanowce!

Menu strony

Licznik

Odwiedziło nas:
12215016
osób

Ratujmy kasztanowce!

dodano: 2011-12-05 07:53:02

”Weź brązowe paltko, synku kochany. Pójdziemy do parku zbierać kasztany.”
Kiedy Ewa Szelburg- Zarembina pisała ten pełen czułości wiersz, nikt nie słyszał jeszcze o szrotówku kasztanowcowiaczku. Dziś większość z nas mniej lub bardziej orientuje się , że jest to owad, który żeruje na liściach kasztanowców. Sprawia, iż tracą one swoje walory estetyczne, a osłabione wieloletnim działaniem szkodnika, nierzadko giną.
28 listopada Szkoła Podstawowa w Gogolicach wraz z Sołectwem wsi postanowiła czynnie włączyć się do Ogólnopolskiej akcji grabienia i utylizacji liści kasztanowców -JESIEŃ 2011, nad którą patronat objęła Kancelaria Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej.

Akcję rozpoczęły panie Dyrektor Szkoły Lidia Karpińska i sołtys Gogolic Monika Zawisza serdecznie witając zaproszonych gości: panią Różę Ryczańczyk, prezes Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych „Gogolander”, pana Ireneusza Romańczuka, leśniczego Leśnictwa Gogolice , wszystkich uczniów, rodziców, nauczycieli oraz pozostałych mieszkańców wsi.

Następnie rozpoczęła się część artystyczna, w której występujące dzieci śpiewały „kasztanowe” piosenki, tańczyły, grały na instrumentach i recytowały jesienne wierszyki. Na szczególną uwagę zasłużyła inscenizacja „O zielonym jeżyku”. Barwne stroje, kunszt aktorski oraz wrodzony wdzięk sprawiły, iż „zielony jeżyk” otrzymał najwięcej braw.
Po tym pan leśniczy przedstawił prezentację multimedialną na temat „Sposobów walki ze szrotówkiem kasztanowcowiaczkiem”. Uczestnicy akcji dowiedzieli się, że jest ich kilka, m.in. lepowanie pni, iniekcje do pnia, iniekcje do gleby. Najprostszą jednak, najtańszą i najbardziej przyjazną środowisku jest grabienie i utylizowanie opadłych liści, w których zimują poczwarki.

Idąc w kierunku występowania kasztanowców, poszczególne klasy zagrzewały się do walki wykrzykując m.in. hasła: „Czasu dziś nie marnujemy, kasztanowce ratujemy!”, „ Nie jałowce, nie figowce tylko ratuj kasztanowce!”. Na miejscu wszyscy rozpoczęli intensywną pracę: dorośli i uczniowie starszych klas grabiąc, najmłodsi wrzucając zgrabione liście do worków.